1 2 3
  • 2025-10-17
    Związek Zawodowy AWF Warszawa pisze: Szanowny Panie Rektorze, Właśnie minął termin wykupu kart wjazdowych na teren AWF i zapewne wszyscy pracownicy posiadający samochody tego dokonali. Podobnie jak w ostatnich latach decyzja o opłatach i ich wysokości została podana w stosownym zarządzeniu, i po raz kolejny bez żadnej dyskusji w tym obszarze. Z naszych prostych szacunków jest to nie tyle koszt Uczelni a właściwie zwiększenie zysków o ok 70-80 tyś zł. Panie Rektorze, naprawdę czy nasza Uczelnia nie może zrezygnować z pozyskania takiej kwoty. Po pierwsze, byłoby to umożliwienie pracownikom bezpłatnego wjazdu na teren swojego zakładu pracy i z pewnością takie podejście jest pro pracownicze - co często Pan Rektor podkreśla. Po drugie, często słyszeliśmy argument, że pracownicy gdyby mieli możliwość uzyskania bezpłatnie karty wjazdowej to dochodziło by do nadużyć w tym zakresie. Zdaje się, że w obecnej zinformatyzowanej strukturze, nie jest dużym problemem stwierdzenie czy dany pracownik systematycznie pozostawia "swój samochód" na terenie Uczelni na noce czy tylko w godzinach pracy. Zresztą z pewnością różne inne zastrzeżenia też można rozwiązać. Tak naprawdę, to pozostaje jedno pytanie: Panie Rektorze, czy w przeszłym roku widzi Pan możliwość udostępnienia bezpłatnego wjazdu na teren zakładu pracy swoim pracownikom. Artur Kruszewski
    Szanowny Arturze, Bardzo dziękuję za pytanie, na które odpowiem bez konsultacji z Pionem Kanclerza, wykorzystując doświadczenia z innych Uczelni oraz plan działania AWF. Uczelnia nie ma zbyt wiele miejsc parkingowych i nie ma również w obowiązku udostępniania miejsc za darmo jej pracownikom (za wyjątkiem osób z niepełnosprawnością). Kanclerz nie ma też w obowiązku podejmowania dyskusji na temat kart, poza rozmową z rektorem. Stawki dla pracowników nie zostały podwyższone od minimum 4-5 lat, więc Kanclerz zapewne nie widział potrzeby konsultowania stawek w roku bieżącym. Co więcej, nikt w tej sprawie do tej pory nie zgłaszał uwag i nie proponował jakiejkolwiek dyskusji. Przypomnę, że Związki Zawodowe mogą zabrać głos i zgłosić swoje propozycje na Kolegium Rektorskie. Nic takiego się nie zdarzyło. Podkreślę, że pracownicy AWF płacą najniższą stawkę tj. 180 zł na rok, czyli dokładnie 15 zł na miesiąc. Tak, mam obawy, że brak stawek mógłby spowodować nagły wzrost liczby użytkowników samochodów w Uczelni. Dlatego też, z całym szacunkiem, ale utrzymujemy od kilku lat tę samą najniższą stawkę, podnosząc inne. Korzystając z wielu przykładów innych Uczelni podkreślę, że karty wjazdowe (parkingowe) są wyjątkowo drogie i często mają ograniczoną liczbę. Staramy się dbać o pracowników wprowadzając w okresie ostatnich kilku lat wiele innych udogodnień motywacyjnych takich jak: premie projakościowe, okresowe wzrosty wynagrodzeń, staże asystenckie, obniżki pensum, godziny work sport balance, podwyżki przekraczające poziom proponowany przez MNiSW itd. Zatem proszę o zrozumienie, że priorytetem nie jest w tym przypadku oszczędność a ograniczenie liczby pojazdów w AWF. Pozdrawiam serdecznie Bartosz Molik
  • 2025-10-08
    Gość pisze: Szanowny Panie Rektorze Chciałabym zapytać, kto jest odpowiedzialny za tworzenie planu zajęć na naszej uczelni? Obecny harmonogram powoduje, że spędzam na uczelni praktycznie 10 godzin dziennie (od 8:00 do 18:00), a dodatkowo pojedyncze zajęcia w poszczególne dni odbywają się w godzinach popołudniowych, co znacznie utrudnia pogodzenie studiów z pracą. Jako studenci magisterki, często pracujemy jako instruktorzy czy trenerzy i z powodu kolizji godzinowych nie jesteśmy w stanie tego wykonywać, ponieważ zajęcia sportowe zazwyczaj odbywają się w godzinach popołudniowych/wieczornych. Dodatkowo, przerwy między zajęciami ( które idą ciągiem)trwające około 15 minut, są niewystarczające, aby zjeść posiłek, ponieważ często trzeba przechodzić z jednego budynku do drugiego. W związku z tym chciałabym zapytać, czy uczelnia planuje podjąć działania mające na celu poprawę organizacji planu zajęć, aby studenci mogli efektywniej łączyć naukę z pracą oraz zapewnić im odpowiednie warunki posiłek? Pozdrawiam
    Szanowny Panie, Odpowiadając na pierwsze pytanie, za tworzenie planu odpowiedzialny jest Pion Dydaktyki, a dokładniej Dział Planowania i Organizacji Studiów (DOPS; mieści się w głównym korytarzu Budynku Głównego). Z kolei, odpowiadając na drugie pytanie, podkreślę, że tak Uczelnia podejmuje działania mające na celu poprawę organizacji planu zajęć. Działania optymalizacyjne są na bieżąco podejmowane. Plan zajęć jest uzależniony od wielu czynników: dostępność obiektów, duże obłożenie obiektów (pływalnia), liczba osób w grupach, podgrupach, specjalnościach, specjalizacjach, dostępność nauczycieli akademickich, dostępność placówek na zajęcia praktyczne, dostępność szkół i innych placówek, gdzie odbywają się zajęcia i praktyki. W roku bieżącym oddajemy do użytku nowe duże sale seminaryjne w nowowybudowanym budynku. Przeprowadzka do nowego budynku niektórych jednostek powoduje, że w Budynku Głównym pojawią się w tym roku akademickim nowe sale seminaryjne i pracownie. Priorytetem dla nas na ten rok jest lepsze wyposażenie Uczelni w sale dydaktyczne.Z drugiej strony proszę jednak zrozumieć, że jesteśmy stosunkowo niewielką Uczelnią z dużą liczbą studentów, co zwiększa liczbę grup ćwiczeniowych. Staramy się spełnić oczekiwania różnych stron, co nie zawsze da się pogodzić. Podsumowując, pracujemy w szczególności w roku bieżącym nad zwiększeniem dostępności sal, co będzie miało przełożenie na możliwość większej elastyczności przy tworzeniu planów, z uwzględnieniem czynników, o których pisałem na początku. Pozdrawiam Bartosz Molik
  • 2025-10-07
    Gość pisze: Dzień dobry, jak działa sytuacja z dzwonieniem do różnych działów uczelni? Na stronie internetowej mamy podane numery, chciałam dodzwonić się w sprawie stypendium socjalnego, zadzwoniłam pod podany numer, wpisałam numer wewnętrzny i usłyszałam w słuchawce, że taki numer nie istnieje. Pani od tego stypendium nie odpisuje na maile (nawet jeśli były pisane już jakiś dłuższy czas temu) co jest trochę uciążliwe w sytuacji jak potrzebujemy doinformować się coś pilnie, nie będąc na uczelni. Z góry dziękuję za odpowiedź.
    Szanowna Pani, Sprawę sprawdziłem w Pionie Dydaktyki. W poniedziałek 06.10.2025 w godzinach popołudniowych doszło do awarii telefonu. Sprawa została zgłoszona do działu technicznego. Drugi telefon wewnętrzny do działu stypendiów podany na stronie internetowej działa bez zastrzeżeń. W związku z początkiem roku akademickiego jest wzmożone zainteresowanie stypendiami. Studenci, którzy przychodzą osobiście są obsługiwani na bieżąco, a także otrzymują wsparcie przy prawidłowym wypełnianiu wniosków. Odpowiedzi na zapytania mailowe są udzielane również w najkrótszym możliwym czasie. Mam nadzieję, że sytuacja za chwilę ulegnie znacznej poprawie. Pozdrawiam serdecznie Bartosz Molik
  • 2025-10-04
    Gość pisze: Szanowny Panie Rektorze, chciałabym się dowiedzieć czy uczelnia faktycznie planuje kiedyś zrobić podział na lektoratach języka angielskiego ze względu na poziom zaawansowania. Poruszałam tę kwestię będąc już na pierwszym roku licencjatu, a aktualnie jestem już na pierwszym roku magisterki, a po 3 latach nadal nie ma zmiany w tej kwestii. Nadal w jednej grupie są ludzie zmieszani ze wszystkimi poziomami władania językiem angielskim od A1 po C1 (i może w pojedynczych przypadkach nawet C2). Nie będę ukrywać, że nie jest to przyjemna sytuacja dla osób na zajęciach - osoby z poziomami od A1 do B1 często się stresują na zajęciach, a osoby z B2 i wyżej się nudzą, bo niczego nowego nie wynoszą z tych zajęć (nawet słownictwa). Jeśli problemem jest zatrudnienie większej ilości lektorów języka angielskiego, żeby takie przedsięwzięcie było możliwe, to może dobrą opcją byłoby uruchomienie innego języka obcego niż angielski? Nawet jeden dodatkowy język obcy mógłby być dobrą alternatywą dla osób zaawansowanych w j. ang., żeby się nie nudziły na zajęciach (jeśli poziom angielskiego nie może zostać podwyższony z B1-B2). Przez to, że AWF nie posiada podziału na poziom zaawansowania to sądzę, że ta kwestia będzie jeszcze mniej możliwa do zrealizowania, ale czy byłaby opcja żeby AWF posiadał opcje zdobycia certyfikatu ze znajomości języka angielskiego na poziomie np. C1? Przykładowo moja przyjaciółka po ukończeniu studiów licencjackich na Uniwersytecie Warszawskim posiada dokument, który będzie mogła okazać przyszłym pracodawcom, że jej poziom umiejętności władania językiem angielskim to C2. Prosiłabym o ponowne rozważenie tej sprawy dla przyszłych studentów AWF, Z poszanowaniem, studentka Turystyki i Rekreacji
    Szanowna Pani, Tę sprawę postanowiłem skonsultować bezpośrednio z Kolegium Dziekańskim WWF oraz Kierownikiem Katedry odpowiedzialnej za kształcenie języków obcych. Otrzymałem następującą odpowiedź: Obecnie nie planujemy podziału studentów na grupy lektoratów języka angielskiego według poziomu zaawansowania. Uczelnia realizuje na wszystkich kierunkach i poziomach studiów kształcenie w ramach języka obcego zgodnie z zatwierdzonymi przez PKA programami kształcenia i standardem kształcenia (kierunek wychowanie fizyczne). Z tymi programami zgodne są karty przedmiotów i planowane efekty uczenia się. Dotyczy to także lektoratów z języków obcych. Uczelnia przyjmuje kandydatki i kandydatów, którzy zdali maturę i pomyślnie przeszli proces rekrutacyjny. Zdanie matury z języka angielskiego na poziomie rozszerzonym oznacza osiągnięcie poziomu B2. Średni wynik matury z języka angielskiego na poziomie podstawowym w 2024 roku wynosił 78% (zdawalność wyniosła 93%). Na poziomie rozszerzonym średni wynik wyniósł 62% punktów. Taki poziom stanowi wymaganie wstępne opisane w kartach zajęć język angielski dla kierunku TiR. Obowiązkiem Uczelni i prowadzących lektoraty jest pomoc studentom w osiągnięciu zakładanych dla zajęć z języka angielskiego efektów uczenia się zgodnie z kartami zajęć. Efekty te są takie same dla wszystkich studentów. Karta zajęć i efekty uczenia się nie przewidują tego, że pewnych studentów uczymy na niższym lub wyższym poziomie, ponieważ ich wyjściowy poziom języka jest innym. Analogicznie, nie dzielimy grup studentów na zajęciach humanistycznych według wstępnej oceny ich wyjściowej wiedzy humanistycznej na grupy mniej zaawansowane i bardziej zaawansowane, ani grup studenckich na zajęciach z koszykówki na grupy mniej kompetentne wyjściowo w tym zakresie lub bardzo kompetentne w tym zakresie. Propozycja sformalizowanego podziału studentów według wyjściowych kompetencji na różnych zajęciach na uczelni nie jest zgodna z ideą zapisaną w kierunkowych efektach uczenia się, która zakłada, że grupy studenckie realizują na tym samym poziomie, roku i semestrze ten sam program i wszyscy studenci mają osiągnąć te same efekty uczenia się. W każdej grupie i na każdym przedmiocie studenci różnią się od siebie kompetencjami. Nauczyciele starają się indywidualizować przekaz treści i umożliwiać maksymalny rozwój potencjału każdego studenta w celu osiągnięcia założonych efektów uczenia się. Próba podziału studentów na grupy według wyjściowych kompetencji i koniecznej zmiany treści, zakresu i sposobu nauczania w tych grupach byłaby niezgodna z założeniami programu studiów. Mogłaby skutkować tworzeniem równoległych ścieżek kształcenia i wymagałaby zmiany programu kształcenia. W przypadku lektoratów z j. angielskiego w założeniu przyjmujemy studentów z względnie podobnym poziomem języka angielskiego potwierdzonego zdanym egzaminem maturalnym, a głównym zadaniem lektoratów jest wyposażenie studentów w specjalistyczny język i kompetencje językowe bezpośrednio związane z ich kierunkiem studiów (fizjoterapią, sportem, turystyką itd.). Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby na prośbę studentów z wysokim poziomem języka angielskiego lektorki i lektorzy poszerzali zakres nauczania językowego dla poszczególnych studentów o dodatkowe elementy, lektury, teksty specjalistyczne. Sugerujemy zgłaszanie takich potrzeb bezpośrednio do prowadzących zajęcia. W ramach nowego programu TiR na studiach licencjackich, który został uruchomiony w roku akademickiego 2025/2026 dla kierunku TiR przewidziany jest także drugi język obcy, co stanowi dla uczelni pewne wyzwanie organizacyjne, ale i ukłon względem wyrażanych w tej sprawie potrzeb studentów. Mam nadzieję, iż to obszerne wyczerpuje temat. Pozdrawiam serdecznie Bartosz Molik
  • 2025-10-04
    Związek Zawodowy AWF Warszawa pisze: Szanowny Panie Rektorze, Właśnie zakończyliśmy zgłaszanie wniosków o nagrodę Rektora. Otrzymujemy dużą liczbę zapytań czy nie powinniśmy powrócić do przyznania nagrody z uwzględnieniem zmniejszonej wartości punktowej publikacji - np. jedna publikacja 100pkt (obecnie 2 publikacje 140 pkt). Obecne ograniczenia powodują, że o nagrodę Rektora może ubiegać się coraz mniejsza grupa pracowników. W imieniu pracowników, nauczycieli akademickich, poddajemy powyższe pod rozwagę Pana Rektora. Artur Kruszewski
    Szanowny Arturze, Nagrody naukowe były w ostatnim czasie skorelowane z procesem ewaluacji. Niestety ta z kolei oparta jest na punktozie, zbieraniu punktów. Jako przeciwnik ewaluacji w aktualnej formie, muszę się jej podporządkować jako rektor. Wątpliwe było dla mnie nagradzanie pracowników za publikowanie wysokopunktowych publikacji w czasopismach o niskiej randze. Nagradzanie pracowników za publikacje 100 pkt.,. podczas gdy mamy wyższą średnią slota nie przynosi korzyści w procesie ewaluacji. Z drugiej strony zadaję sobie pytanie, czy faktycznie każdemu pracownikowi należy się nagroda? Czy może nagradzajmy rzeczywiście tych najlepszych a nie większość pracowników, tak by wszyscy byli zadowoleni. Innym rozwiązaniem jest też odejście od ewaluacji i np. nagradzanie pracowników za publikacje w darmowych i prestiżowych czasopismach z wysokim IF. Przypomnę też, że przez ostatnie lata pojawiały się głownie wątpliwości, iż nagradzamy wyłącznie naukowców a nie dydaktyków. To się faktycznie w tym roku zmieniło. Sporo nadziei wiąże z nową procedurą ewaluacji, która ma ograniczyć punktozę. Przypomnę też o wielu innych działaniach motywacyjnych, które wspierają naukowców, np. okresowych wzrost wynagrodzeń, w systemie którym wyróżniamy więcej naukowców niż dydaktyków. Podsumowując, nagradzanie pracowników za wysokopunktowane publikacje z pewnością przyniosło skutek, co pokazywaliśmy na Senacie. Nowa ewaluacja, mam nadzieję ograniczy patologiczną punktozę i spowoduje zmianę kryteriów przyznawania nagród. Być może kryterium punktów nie będzie brane pod uwagę i zapomnimy o 70-100-140 pkt.zbieranych w wątpliwej jakości czasopismach. Tą sprawą będziemy się zajmować w najbliższych tygodniach. Czekam również na propozycje konkretnych rozwiązań.. Pozdrawiam Bartosz Molik
1 2 3